Na imię ma Ju…. i podrzuca bilety na koncerty, które potem zostają w uszach i w oczach, choć są na tyle radiowe, że oczy powinny milczeć. Tym razem – Lutosławski na jazzowo. Projekt Szymona Klimy (klarnet), Piotra Wyleżoła (fortepian) i Adama Kowalewskiego (kontrabas) został zrealizowany w 2015 roku i poza koncertami można go posłuchać z płyty „Lutosławski Retuned”. Szkoda tylko, że na płycie nie czuć upału w czerwcowe popołudnie i ulgi, jaką przynosi chłód studia koncertowego. Nie słychać śmiechów, nie można liczyć ile z głów chłonie i przetwarza nuty, a ile kiwa się w takty kolejnych tematów. Już choćby tylko dlatego warto było być na tym koncercie. Pomysł na jazzowe…
-
-
Patrioci gwałtu
Wróciłem na FB w czasie, w którym powinienem z niego uciec. Widzę, ilu moich znajomych dało się zwieść przemocy, niechęci i nienawiści. Ilu bardzo fajnych ludzi dało się porwać mrzonkom o nowym, wspaniałym świecie rządzonym przez silną rękę niecierpiącą różnorodności. Doskonale jestem w stanie zrozumieć zmęczenie, jakie pojawia się przy chęci zrozumienia nowych zjawisk i jakoś jestem w stanie pojąć potrzebę świętego spokoju. Ale nie jestem w stanie zaakceptować skali i intensywności nienawiści i pogardy, jaką współtworzą lub wspierają moi znajomi i nieznajomi. Nie mogę przemilczeć tego, że realny lub – najczęściej – rzekomy gwałt powoduje żądzę nie tylko odwetu, ale prewencyjnej przemocy. Nie umiem zgodzić się na agresję wobec…
-
Wernisaż Katarzyny Radzkiej
Katarzyna Radzka jest jedną z najbardziej oryginalnych osób, jakie poznałem: malarka, graficzka i osoba z darem opowiadania. W Radiu Białołęka postanowiliśmy zorganizować jej benefis. Poza samą Artystką i publicznością towarzyszyła nam świetna Kasia (wówczas świeżo po wydaniu swojej płyty) wraz z Tomkiem Pfeiferem. Tu krótka – choć w amatorskiej jakości – zajawka tamtego wieczoru.