• Wiersze

    Flauta

    niestety nie ja wymyśliłem rozpaczwtedy mógłbym ją odwołaćzwinąć jak żagiel a tak pcha po wodzieza granicę mgłyktóra oblepiabrakiem oswojonych imion zdrętwiały zdziczałemdaleko od brzegu

  • Wiersze

    Świadectwo odejścia

    ***przepuszczam stada marzeńwypatrując czy nie wróciszczy wrócisz ***każdego wieczora celebruję w łóżku wigilięwciąż zostawiam obok jedno wolne miejsce ***wchodzić w noc bez ciebiewchodzić do pustego koryta Gangesu ***naiwnie wierzę w jednoczenie ciał

  • Wiersze

    Przystawki

    Nie za bardzo wiem, skąd się wzięły Przystawki. Zawsze lubiłem luźne, proste formy, niekoniecznie bardzo ściśle trzymające się wymogu odkrywczości. Czasami wychodzą z tego małe obrazki, przekąski czasu niezauważonego.  VIJesteś tak miodem i mlekiem płynąca.Złotym miodem smarujesz chleba naszego powszedniego.W mleku skąpane baszty, w których sypiam VIIDzikie stada origami wyfruwają ze stołu czarnookiej.Zwinne dłonie przywołują rozbawionych młodzieńców XDym z dzbanka na trawieZawołał sąsiadkę zza płota.Zasmakowaliśmy ze swych półmisków. XVIIPod moim biurkiem mieszka mysz,której nie straszna noc, ani moja noga.Będę jej brakował XIXPrzysiadłem nad chrząszczem,który szedł po żonę.Zupełnie sam przysiadłem XXPrzed nowiem przystrzygam trawę,chowam narzędzia do szopy.Niebo oto mam przejrzyste, tańczę i wznoszę modły XXIIMłoda córka znachora, o imieniu Sana,uczesała włosy.Pięknieś…

  • Wiersze

    Adam

    kiedy gliną kreślił moje granicepowiedział słowoale zapomniałem i zesłał mnie sprawiając ulgę aniołomdo miasta bez ulic bez tamtego słowana szyi

  • Wiersze

    Baraszki

    Jeśli ktoś nie przepada za zabawami językiem, to nawet czytając pierwszą część zdania pomyśli „Oho, no tak, żenująca gra słów o tym języku”. Ale nic się nie poradzi na to, że jesteśmy z mięsa, chuci i humoru. Baraszki powstają sobie czasami jako skojarzenia, a jeśli kogo uśmiechnie ich najprostsza z możliwych form – to i na zdrowie! mottoPrzegrywam z kretesem, do zeraZ fraszkami Sztaudyngera. * * * Do tego masz talent,Bym w portkach miał zamęt. Bardzo lubię filolożki,Za którymi schadzam nożki. Uwielbiam młode chemiczki straśnie,Choć środowisko mają ciut kwaśne Kasia B. z religioznawstwaZnana jest z ekstazy sprawstwa. Groza ogarnia na teologii:wyglądają jakby chcieli, a nie mogli. Kochać się się w…